Kolejna brytyjska wariacja na temat octu. W dodatku ponownie Walkers. O ile mnie pamięć nie myli, smak taki sam, jak wcześniej (może trochę kwaśniejszy), główna różnica to karbowany kształt. Według opakowania „dwa razy głębsze” karby, ale nie wiadomo, z czym porównują. Oczywiście pierwsze skojarzenie to Lay's Max. Nie mam akurat pod ręką, żeby porównać, ale chyba to dokładnie ten sam kształt.
W przeciwieństwie do poprzednich octowych Walkersów, opakowanie jest o wiele mniej „patriotyczne”. Już nie ma brytyjskiego octu, brytyjskich ziemniaków itd. (chociaż zapewne nie są importowane).
Do tej pory brytyjskie chipsy kojarzyły mi się głównie z mocnym posmakiem oleju słonecznikowego. W tym przypadku olej jest mieszany z rzepakowym i posmak nie jest zauważalny.